Każdy triathlonista amator toczy nierówną walkę z pływaniem. Pływanie jest techniczne. Jesteśmy tu mniej lub bardziej utalentowani - jak zresztą w każdej dyscyplinie triathlonu. Okres przygotowawczy pierwszy jest tym czasem, kiedy wytrzymałość ma mniejsze znaczenie, a budowa, lub poprawa nawyków ruchowych stają się priorytetem w treningu. Można ten okres lubić lub nie. Budowanie techniki bywa nudne i żmudne. Trzeba powtarzać w kółko te same elementy i bardzo się skupiać. Układ nerwowy jest mocno zaangażowany w ten proces, głowa paruje, bowiem za nawyk ruchowy odpowiadają motoneurony które muszą się wytworzyć w procesie... ciągłego powtarzania. Póki ruch nie wejdzie w nawyk głowa będzie się męczyć. Przy zmianie nawyku, też będzie się męczyć.
Z jednej strony jest więc nudno, z drugiej ciekawie, bo jest co robić, jest co budować i jest co poprawiać.
Jak dużo ćwiczeń potrzeba? Jak długo buduje się nawyk? [lepiej nie sprawdzać, bo można się zniechęcić :-p] Niewątpliwie może być to przygoda na całe życie.
Styl składa się z kilku podstawowych elementów:
Po pierwsze chcemy stwarzać jak najmniej oporu, czyli praca nad pozycją w wodzie. Szukanie tej pozycji tak, aby nie tonęły nam nogi.
Chcemy mieć poprawą pracę nóg, przynajmniej na tyle, żeby nam nie przeszkadzały a może i nawet pomagały troszeczkę.
Chcemy oddychać poprawie, nie topić za mocno głowy, ani nie wyrzucać jej na wysoko [bo w każdym przypadku ucierpi pozycja].
Praca ręki ma nam dać możliwe jak najwięcej napędu
Na koniec trzeba to wszystko skoordynować, następnie złapać flow i już można przemierzać akweny delektując się doświadczeniem :-)
Jest co robić.
Podstawą będzie diagnostyka. A więc musimy wiedzieć jak pływamy, żeby wiedzieć co robić i co poprawiać w procesie budowania techniki.
Tu przyda nam się videoanaliza techniki pływania, która naświetli nam błędy i pozwoli wprowadzić plan poprawczy :-D
Możemy zrobić ją sami, lub kogoś poprosić.
Warto jest videoanalizy powtarzać, żeby weryfikować to, czy idziemy w dobrą stronę.
Ćwiczenia pomogą nam zbudować lub poprawić styl, ale styl trzeba rozczłonkować na elementy i pracować z poszczególnymi elementami oddzielnie.
Oto kilka propozycji ćwiczeń:
Praca z pozycją w wodzie:
Praca ręki:
Praca z koordynacją:
Do ćwiczeń technicznych, warto używać płetw. Zbyt wysoka intensywność generowana przez pracę nóg, jeśli nie są one odpowiednio wytrenowane opóźni nam budowę poprawnego nawyku, lub nawet uniemożliwi nam wykonanie poprawnego ruchu. Technika lubo spokój. Nauka w ogóle lubi spokój. Wejście w tryb "walcz albo uciekaj, bo się topisz" spowoduje, że automatycznie będziemy doskonalić stary nawyk. Wszystko co powtarzane się wzmacnia, więc chcąc budować nowe, warto zadbać o warunki, czyli w tym przypadku- niską intensywność.
Jeśli jednak mamy bardzo dobrze wytrenowane nogi, możemy kształtować technikę bez płetw [na filmie pływak].
Ćwiczeń technicznych jest bardzo dużo. Wiele różnych odmian i wariacji. Kluczem będzie dobranie ćwiczeń, które będą korygowały NASZE własne błędy i konsekwentna, systematyczna i cierpliwa praca. Pływania nie da się zrobić na szybko. Nie warto też się poddawać, ani frustrować, tylko systematycznie doskonalić nasz styl.
Warto jest pamiętać o tym, że pływanie wymaga od nas elastyczności obręczy barkowej i dbać o to systematycznie podczas treningów na lądzie.
Comments